Marka House Doctor łączy nieustale modny styl skandynawski z ponadczasowym urokiem trendów boho. Kolekcja na rok 2020 zniewala nienachalnym urokiem.
Istota stylu skandynawskiego zasadza się na idei prostoty i naturalności. Myli się jednak ten, kto myśli, że północny design jest nudny i jednostajny. Najnowsza kolekcja duńskiej marki House Doctor dowodzi, że styl skandynawski wciąż ewoluuje i uaktualnia się – z korzyścią dla Klientów, którzy mogą liczyć na coraz więcej kreatywnej swobody.
Wyraźny akcent nowoczesności
Powiewem świeżości w północnych trendach są bez wątpienia nawiązania do modernistycznego industrializmu. Mniej bieli, a więcej szarości przy jednoczesnym zastąpieniu jasnej palety drewnianej ciemnym metalem to cechy charakterystyczne kolekcji 2020 marki House Doctor.
Grafitowe i czarne metalowe meble nie wyglądają jednak wbrew pozorom surowo ani fabrycznie. Lekkość wykonania z ukłonem w stronę artystycznej elegancji daje w efekcie bardzo przyjemny wystrój, w którym jest miejsce i na sztukę, i na ozdoby, i na trochę fantazyjnej nonszalancji. Nowy styl skandynawski nie jest wcale oczywisty, lubując się w aurze tajemnicy.
Absolutne must have
Na jakie meble warto szczególnie zwrócić uwagę? House Doctor w najnowszej kolekcji promuje metalowe szafki i witryny, które pasują równie dobrze do eklektycznych aranżacji. Poza tym prawdziwym hitem wnętrz stają się plecionki pojawiające się na siedziskach krzeseł, foteli a nawet ław. Inspirowane modą ogrodową, są przyjemnie lekkie i niezobowiązujące, oferując jednocześnie pełen komfort!
Aby tradycji stało się zadość w kolekcji House Doctor 2020 znajdziemy również skandynawską klasykę, czyli naturalne drewno, otwarte regały i całą gamę wyplatanych tekstur w postaci koszy, koszyków, worków. To pomysł, który tak samo dobrze sprawdzi się w salonie, kuchni, jak i na tarasie.
O czym warto pamiętać, czyli styl skandynawski w pigułce
Wszystkim purystom z uporem dążącym do realizacji nordyckich koncepcji designerskich przypominamy, że minimalizm to podstawa. Nawet jeśli więc decydujemy się na ciemną kolorystykę, to unikajmy żywych, kolorowych akcentów, które rujnują pożądanych efekt północnego chłodu.
Poza tym do klasyki, która odradza się nawet w najnowszych trendach, należą proste acz praktyczne dodatki w postaci haczyków, wieszaków, taboretów czy półek. Ich funkcjonalność jest paradoksalnie esencją ich zdobności, a rustykalne nawiązania w postaci recyklowanego drewna, latarni na świece czy słomianych dodatków to przysłowiowa kropka nad „i”.
