Moda na Skandynawię nie przemija. Jeśli również marzysz o domu utrzymanym w duchu północnej prostoty, podpowiadamy o czym warto pamiętać.
Styl skandynawski, jak każdy inny, ma dziesiątki odmian, a im dłużej utrzymuje się na rynku, tym chętnie wzbogaca się go dodatkowymi wpływami. Ale istota szwedzko-norwesko-fińskiej mody wnętrzarskiej pozostaje niezmienna: minimalizm, naturalność, swojskość…
Oto pięć elementów, które muszą się znaleźć w domu urządzonym na modłę skandynawską:
Łóżko ze solidną drewnianą ramą
Skandynawia to nie tylko styl meblarski, ale przede wszystkim pomysł na życie. Ze swoją filozofią „hygge”, umiłowaniem do naturalności, praktycznym i optymistycznym podejściem do życia od pierwszej minuty każdego dnia. Nic dziwnego, że nasz przegląd zaczynamy od łóżka…
Skandynawska sypialnia jest przede wszystkim prosta i jasna, budząca energię i świeżość umysłu. Drewniane łóżko o solidnej, wyraźnej ramie staje się w tym kontekście ostoją i najbezpieczniejszym miejscem świata. Czujesz się tu dobrze, swojsko, romantycznie, a całości dopełnia jasna pościel – biała lub w delikatny deseń. Zamiast ozdobnych szczebelków czy rzeźbień jest struktura drzewa, zamiast wymyślnych kształtów stara dobra klasyka.
Stół jadalny z masywnym blatem
Sercem skandynawskiego domu pozostaje jednak kuchnia – gromadząca całą rodzinę, a jednocześnie przytulna i odświętna, na swój swojski sposób. To coś zaś nas łączy każdego ranka to stół o masywnym drewnianym blacie, który nie budzi strachu przed zarysowaniem czy poplamieniem. Modne meble wykonuje się obecnie z recyklowanego dębowego drzewa, które zapewnia trwałość, a przy tym przyjemny efekt autentyczności. Taki blat idealnie prezentuje w otoczeniu prostych mebli utrzymanych w jasnej (biało-drewnianej) tonacji z koniecznym dodatkiem otwartych półek i tradycyjnych wzorzystych tekstyliów kuchennych.
Prosta biblioteczka
Skandynawskie wnętrza opierają się na idei minimalizmu, co oznacza, że do salonu nie wstawia się zabudowanych meblościanek. Podstawą systemów przechowalniczych są regały lub zestawy półek. Zarówno te najprostsze, jak i te urozmaicone asymetrią czy oryginalnymi wstawkami (np. w postaci nieregularnych zamykanych szafek) są idealnym miejscem na książki, ceramikę, ramki ze zdjęciami czy rośliny doniczkowe. Forma otwartych półek pomaga przemycić do surowego designu magię indywidualizmu i zdradza charakter właściciela już do samego progu.
Kolorowe komódki
A jeśli zamknięte półeczki, to idealnie w formie małych kompaktowych komódek i szafek, które wbrew pozorom wcale nie muszą być całe białe lub całe drewniane. Najnowsze trendy chętnie sięgają po odrobinę koloru, w zgaszonych, przyjemnych dla oka odcieniach zieleni, błękitu, żółci czy szarości. W ten sposób skandynawskie wnętrza stają się bardziej dowcipne, nowoczesne i dynamiczne, ale przy zachowaniu umiaru w wystroju, wciąż zachowują swój oryginalny charakter. Kluczem do sukcesu jest czystość linii i odpowiednie tło dla korowych mebli.
Otwarty wieszak
Miłość od pierwszego wejrzenia obowiązuje także sferę wystroju wnętrz. Jeśli więc marzysz o uroku północnych klimatów, musisz się o niego postarać już od drzwi wejściowych. Przedpokój powinien być niczym przystawka przed daniem głównym – zapowiadać, kusić i obiecywać. Drewniany wieszak o „nagich” haczykach czy kołkach, surowy stojak na buty i prosty taboret to wyposażenie optymalne – praktyczne, ale nie przytłaczające; czyste, ale nie sterylne. Koloru dodadzą mu kurtki, parasole i buty całej rodziny – bo też skandynawskie wnętrza kochają wszystkie ludzkie ślady!