Nie przestajemy lubować się w katalogowych wnętrzach – prostych, „wysprzątanych”, budzących wrażenie przestrzenności. Minimalistyczny salon może mieć jednak wiele różnych odsłon.
Minimalizm jako styl jest bowiem dziś już bardzo rozwinięty i pojemny, co pozwala znaleźć wariant niemal dla każdego. Producenci mebli poszerzają zaś wciąż potencjalny wybór wyposażenia odmieniając regułę prostej formy przez coraz to nowe materiały, kształty i połączenia kolorystyczne.
Mniej znaczy więcej
W małych mieszkaniach minimalistyczny salon to praktycznie optymalne rozwiązanie. Ograniczona ilość mebli pozwala zaaranżować miejsce do siedzenia praktycznie wszędzie, nawet w rogu za kuchenną zabudową, zaś lekkość designu pozwala stworzyć iluzję przestrzenności, nawet, gdy zdecydujemy się na pojedynczy stolik do kawy i dwa fotele.
Nie samym odpoczynkiem człowiek jednak żyje – nawet w salonie potrzebujemy zwykle pomieścić gdzieś książki, sprzęt RTV, obrusy, itd. Tutaj rewelacyjnym rozwiązaniem są proste modułowe meblościanki, które da się aranżować w pionie i poziomie. Nieregularność kształtów urozmaica aranżację, a jednocześnie pozwala uniknąć wrażenia ścisku.

Gianni Botsford Architects / Flexform

TH Heng Leong / Flexform

Prosta meblościanka salonowa Fratelli Mirandola
Elegancki minimalistyczny salon
Naturalnie, minimalistyczny salon może mieć także nieco bardziej dystyngowaną postać. Bo sama prostota designu nie oznacza konieczności ograniczania się w kwestii wygody czy poziomu wizualnego prestiżu. W większych mieszkaniach idealnie więc sprawdzają się duże, nowoczesne kanapy, piękne w swojej geometrycznej elementarności.
Aby duże wnętrze nie wyglądało jednak pusto przy minimalistycznym wystroju, wybieramy ciekawe, rozłożyste, podwójne, a nawet potrójne stoliki do kawy, zaś ściany zdobimy odważnym wzornictwem – czy to w postaci nowoczesnych dzieł sztuki, czy ciekawych tapet. Ważnym elementem wystroju są lampy, które również powinny być utrzymane w prostym stylu, ale dobrze gdy są widoczne i zwracają na siebie uwagę.

Axis Mundi Design | Tony Cragg | Christopher Wool / Flexform

Minimalistyczny salon Erba

Salon w aranżacji Lago
Prosty ale przytulny
Czy minimalistyczny salon może być przytulny? Mimo, że większość aranżacji wskazuje przeciwnie, jest to całkiem możliwe. Klucz do ciepłej, rodzinnej atmosfery leży przede wszystkim w odpowiednim doborze kolorów i dodatków. Biel jest w tym kontekście najgorszym z wyborów, bowiem tchnie chłodem i świeżością, nieprzytulną raczej nowością.
O wiele lepiej sprawdzają się ciemne kolory, nawet tak „ponure” jak antracyt czy kakao. Rozjaśniamy je żółcią, pomarańczą czy błękitem, a wizualnego ciepła dodają także beże. Ograniczoną liczbę mebli neutralizujemy natomiast rzucającym się w oczy dywanem, dużą ilością poduch i puf oraz roślinnymi aranżacjami w wazonach i donicach.

Rafael Gamo / Flexform

Minimalistyczny salon Lago

Zestaw wypoczynkowy Ditre Italia