Pisaliśmy już o fotelach salonowych pełniących rolę eleganckich indywidualistów. Okazuje się, że fotel do ogrodu również może przyjmować bardzo oryginalną postać!

Meble ogrodowe z natury są praktyczniejsze niż meble, którymi wypełniamy domowe wnętrza. Pod dachem można bowiem pozwolić sobie na wyszukany design; pod gołym niebem liczy się przede wszystkim trwałość i ustawność. Tak przynajmniej bywało przez wiele lat. Dziś wraz z podziwu godnym rozwojem rynku tworzyw syntetycznych meble outdoorowe zaczęły przyjmować coraz bardziej ekstrawagancką postać.

Jak z bajki

Fotel ogrodowy zaprojektowany przez Alessandro Mendini i dostępny również w klasycznej wersji salonowej, urzeka fantastyczną postacią przywołującą na myśl królewskie pałace. W kontekście ogrodu nie jest to mebel, który łatwo połączyć z klasycznym zestawem wypoczynkowym. Pozostawiony sam sobie w otoczeniu bujnej zieleni taki fotel do ogrodu staje się jednak namiastką magii w szarej codzienności. Co więcej, miękkie, acz wodoodporne obicie gwarantuje komfort faktycznie godny rodziny królewskiej!

Czy to rzeźba?

Fotele ogrodowe mają również możliwość przyjmowania form tak zaskakujących, że ustawione po środku trawnika wydają się elementem outdoorowej wystawy sztuki. Śmiałe, asymetryczne, zaokrąglone bryły stają doskonałym kontrastem dla zieleni, cieszą oczy również w czasie niepogody. Gdy tylko jednak nabierzemy ochoty, możemy śmiało rozciągnąć się na sprytnie anatomicznej powierzchni i skorzystać ze słońca oraz relaksu na świeżym powietrzu.

Karykatura fotela

Innym trendem na rynku mebli ogrodowych są modele zabawne, umyślnie wywołujące uśmiech na twarzy. Ów element dowcipu, to zresztą motyw bardzo często spotykany w użytkowym designie, a polietylen nadał mu szczególną moc, pozwalając zrealizować każdy przestrzenny kształt. Nowoczesny fotel do ogrodu autorstwa Konstantina Grcica łączy 100% funkcjonalizm czterech stabilnych nóg z charyzmą, która nie do poznania zmienia zwykły drewniany taras.

Zbliżony krzesłu

Granica między fotelem a krzesłem często jest trudna do określenia, gdy wiele foteli przybiera proste formy, podczas gdy krzesła jadalne stają się masywne i eleganckie. Poniższy przykład, autorstwa Rona Arada, doskonale oddaje ową dychotomiczność i pozwala wykorzystać siedziska zarówno do relaksu na tarasie, jak i posiłków przy stole. Nietypowe kształty oraz przebojowy kolor wspaniale wpisują się w pełen naturalnej fantazji krajobraz ogrodu.

Nowoczesny komfort

Niczym wyniesiony z modernistycznego salonu, ten fotel do ogrodu zaprojektowany przez Marca Sadlera, nie budzi już kontrowersyjnych skojarzeń z plastikiem. Mimo syntetycznej konstrukcji wykonany jest tak, że przywodzi na myśl minimalistyczną elegancję i biurowy formalizm. Ale owo „sztywne” wrażenie szybko zaciera się w otoczeniu kwitnących krzewów i bujnego listowia. W efekcie ogród nabiera bardzo porządnego wyglądu, harmonizując z typową nowoczesną architekturą.

Krągłość uniwersalna

Jeszcze inne spojrzenie na meble ogrodowe to fascynacja sferą. Kulistość, naturalna i bardzo nowoczesna zarazem, już od kilku sezonów zdominowała rynek wyposażenia wnętrz, a w konsekwencji także ogrodów. Sferyczne fotele sparowane z tożsamymi niemal stolikami do kawy to pomysł godny przyszłych dekad, który uzupełnić można pufami, donicami czy innymi dekoracjami outdoorowymi.

Fotel do ogrodu czy leżak?

A może 2w1? Stworzone przez Prospero Rasulo fotele pozbawione zostały klasycznych nóg przez co zyskały możliwość bujania się do tyłu na łukowatej ramie. Niskie i skłaniające do odchylania się w tył są przede wszystkim meblami wypoczynkowymi, które można ustawić na balkonie, trawniku czy nad brzegiem basenu. Ogromny wybór kolorów sprawia, że większa liczba foteli prezentuje się zdecydowanie najbardziej atrakcyjnie!