Miłośnicy tradycyjnego wystroju wnętrz mają dziś nie lada orzech do zgryzienia – jak urządzić klasyczne wnętrza bez popadania w nostalgię i trącenia myszką?
Rozwiązaniem musi być oczywiście kompromis. Żyjemy w XXI wieku więc akceptujemy jego dobrodziejstwa – funkcjonalny design, wysokiej jakości materiały, stylową chłonność. Ale nie dajemy się wciągnąć w szablonowy modernizm, który wydaje się czasami bezduszny i zbyt wygodny. Doskonałym przykładem na taki ponadczasowy kompromis jest przedstawiony na poniższych fotografiach lizboński dom Sao Mamede, który łączy przeszłość ze współczesnością, w artystyczny, zrelaksowany sposób.
Ślady historii
Klasyczne wnętrza szczególnie wdzięcznie urządza się w starych budynkach – secesyjnych willach, przedwojennych kamienicach czy odnowionych dworkach. Ta metryka widoczna jest w architektonicznych detalach budynków. Wysokie sufity, łukowate przejścia, kamienne podłogi czy półokrągłe okna to jednak atrybuty, które da się skopiować nawet w nowoczesnym budownictwie, jeśli zależy nam na charakterze przez duże „CH”.
Do takiego tła warto dobrać dekoracje autentyczne, oddające ten sam nostalgiczny ton, ale nie przytłaczające ciężarem antyku. Tradycyjne obrazy czy wysokie lustra w zdobnych, metalowych ramach to doskonałe dopełnienie klimatu. W kuchni pojawić się też mogą zdobione kafle nawiązujące do minionej epoki, a nawet takie elementy jak piec!
Współczesne meble
Z drugiej strony, mamy jednak wyposażenie jak najbardziej wskazujące na współczesność. Eleganckie meble nie mają więc nic wspólnego z ludwikowskim przepychem, ale urzekają jakością wykonania w prostych, uniwersalnych formach. Stoły i stoliki ze szlachetnych gatunków drewna są wyraźnie „nowe”, a półki naścienne szokują wręcz efektem lakierowanego połysku. Krzesła i kanapy dumnie eksponują funkcjonalne obicia w popularnym minimalistycznym stylu, a na ścianach nie brakuje też balansującej klasykę sztuki nowoczesnej. Co ciekawe – obrazy wydają się prezentować lepiej, gdy są nonszalancko oparte, a nie powieszone na ścianie.
W tym pomieszaniu nie ma jednak żadnego dysonansu. Czy stare, czy nowe, są to jednak wciąż klasyczne wnętrza, oparte na zasadach harmonii, kolorystycznego wyważenia i niewymuszonej elegancji. Wnętrza, w których nie brakuje książek, ceramiki i aury powagi.
Detale, które dopełniają całości
Surowość tradycyjnych ścian i podłóg poniekąd łagodzona jest komfortem współczesnych mebli, ale nie daje się jednak pokonać całkowicie. I dobrze, bo to dzięki niej, goście wydają z siebie westchnienia zachwytu i podziwu. Same dekoracje muszą w jakiś sposób odwzorowywać tą oryginalność stylową i jej tradycyjny kontekst. Doskonałym pomysłem okazują się rośliny – oszczędne w liczbie, aby uniknąć efektu oranżerii, ale zarazem imponujące wysokością i strukturą. Niebanalną ozdobą jest również szkło, zarówno czyste, jak i barwione, które jest z jednej strony starym pomysłem, z drugiej, nie pozbawionym nowocześnie minimalistycznego wdzięku.
Klasyczne wnętrza „połkną” również pojedyncze egzemplarze bardziej awangardowych mebli czy rzeźb, jeśli będą one odpowiednio wyeksponowane. Dzięki takim akcentom dom nabiera jednak owej duszy, do której tak często aspirujemy.
