Stylowe oświetlenie nie jest dziś na rynku rzadkością. Ale rozwiązania, które proponuje marka Arturo Alvarez, wznoszą się na zupełnie nowy poziom, łącząc światło ze sztuką.
Emocjonalne oświetlenie – tak określa swoją markę sam Arturo Alvarez, hiszpański artysta specjalizujący się w ręcznej wyrobie lamp. Faktycznie, jego dzieła niosą ze sobą całą gamę odczuć, w niezwykły sposób oddziałując na atmosferę wnętrz. W czasie dekad pracy Alvarez nie tylko śmiało połączył tradycyjne techniki rzemiosła z trendami Art deco i Art nouveau, ale także wynalazł i opatentował własny materiał syntetyczny SIMETECH, który dziś można podziwiać w wielu jego współczesnych modelach.
Poza wyrobem lamp komercyjnych Arturo Alvarez pozostaje artystą tworzącym na potrzeby galerii i wystaw sztuki…
Lampy niczym chmury
Marka Arturo Alvarez kojarzy się przede wszystkim z misternie plecionymi abażurami, które przyjmować mogą najróżniejsze kształty. Wykonane ze stalowej siatki zdają się być zaledwie mgiełką utkaną z pajęczej sieci. Ta lekkość i efemeryczność to nie tylko piękny akcent we wnętrzach pełnych drewna, metalu i ceramiki, ale przede wszystkim sposób na niezwykłe rozproszenie światła. Zamierzona nieregularność kształtów przywołuje na myśl doskonałą niedoskonałość przyrody, a każda kolekcja składa się z lamp wiszących, ściennych, stołowych i podłogowych, pozwalając stworzyć we wnętrzach prawdziwy teatr refleksów.
Biel jest tu dominującym kolorem, podkreślając subtelność formy, ale niektóre modele dostępne są również w kolorowych wariantach, dając pole do popisu w śmielszych aranżacjach.
Artystyczny chaos
Arturo Alvarez chętnie eksperymentuje z materiałami i nie broni się przed żadnym tworzywem, jeśli pozwala mu one stworzyć nową formę ekspresji. Z polipropylenowych pasków artysta tworzy lampy-pióropusze, które we wnętrzach stają się niezwykle wyraźnym akcentem, nawet w podstawowej, białej wersji. Mowa tu o abażurach, które pysznią się rozrzutną objętością, nie będąc wszak zagęszczeniem wystroju. Lekka struktura, emitująca z siebie rozproszone na figlarne wiązki światło kojarzy się raczej z fontanną optymizmu i dobrej energii.
Oprócz tworzyw sztucznych Alvarez korzysta także z bardziej naturalnych materiałów, takich jak włókna celulozowe. Namotane niczym kłębek wełny stają się spektakularnym, a czasem wręcz dowcipnym uwieńczeniem nudnego przecież sufitu. Wybór kolorów jest przy tym absolutnie zaskakujący!
Uporządkowana struktura sztuki
Ale artyzm nie musi być nieregularny i chaotyczny. W kolekcjach Arturo Alvareza jest miejsce także na geometrię, symetrię i regularność. Szklane lampy tworzone niczym puzzle z małych, precyzyjnie dobranych, ale nieidentycznych fragmentów łatwo stają się klasyczną ozdobą salonów i kuchni, nawet gdy nie ma potrzeby włączania światła. Po zmroku natomiast abażur rozświetla się niczym elegancki neon, dają przyjemne, przytulne oświetlenie. Ta technika jest bezpośrednim ukłonem w stronę tradycyjnego rzemiosła Tiffany’ego.
Ale na tym nie koniec! W ofercie marki Arturo Alvarez znajdziemy także lampy wykonane ze sklejki oraz wspomnianego już SIMETECHu, a każdy z tych materiałów pozwala uzyskać inne efekty artystyczne. Bo czyż nie żal jest zapalać nad głową żarówek w szklanych osłonach, gdy fantazyjna lampa może wnieść tyle uroku i klimatu do wnętrz?
