Modne lampy odmieniają się dziś przez wszystkie style – od industrialnego minimalizmu po elegancję tchnącą duchem dawnych epok. Oto kilka inspiracji, które zrobią prawdziwą różnicę w każdej aranżacji…

Między praktycznymi, ale bezsprzecznie nudnymi reflektorami LED, wpuszczonymi w podwieszany sufit, a papierowymi kulami, które mają już chyba wszyscy, jest jeszcze szeroki wybór lamp mniej oczywistych. Oryginalność w doborze oświetlenia tymczasem stanowczo się opłaca, bo nie grozi praktycznie nigdy niską funkcjonalnością, a procentuje niepowtarzalną atmosferą. Modne lampy są dziś bowiem odważne i zwracające na siebie uwagę, a nierzadko wręcz stają się główną dekoracją wnętrza.

Kinkiet, ale z rozmachem

Coraz większą popularnością cieszą się lampy ścienne, które są czymś więcej niż tylko żarówką przytwierdzoną do ściany. Powierzchnia kinkietów się zwiększa, osiągając rozmiaru obrazu, a i sama struktura nie pozostawia nic do życzenia w kontekście artystycznym. Cel jest spełniony, bowiem ściana w salonie czy korytarzu jest subtelnie podświetlona, ale przyjemnym skutkiem ubocznym jest walor dekoracyjny. Powyższy kinkiet marki Nuura to doskonały przykład tego trendu – cienka metalowa konstrukcja kryje w sobie aż 12 żarówek, łącząc komfortowe rozproszenie światła z modularnym skandynawskim designem.

Metalowa geometria

Tym, czym kiedyś były dla bogaczy kryształowe żyrandole, tym dzisiaj są lampy wiszące wykonane  z wysokiej jakości aluminium imitującego złoto, srebro czy brąz. Klasyczną okrągłą formę coraz częściej wypierają jednak kanciaste geometryczne kształty, które doskonale pasują do nowoczesnych wnętrz. Powyższy model żyrandola marki Oasis Group emanuje prestiżem i elegancją, bez dekoracyjnej przesady. O uroku krzyżujących się metalowych ram decyduje ich prostota i jakość, a całość sprawia unikalne wrażenie dzięki precyzyjnie zaplanowanej grze odblasków.

Gama żarówek

Nie przemija oczywiście moda na dmuchane szkło, które nadal jest perfekcyjnym uosobieniem industrialnego minimalizmu – niby powściągliwego w formie, ale wcale nie surowego. Zamiast zbyt oczywistych żarówek wiszących na długich sznurach, proponujemy jednak raczej łagodniejsze w formie, stożkowate klosze, których lekko zaokrąglona postać wprowadza element figlarności. Najlepszy efekt dają przy tym kompozycje lamp różnej długości, wielkości i odcienia szkła zebrane nad stołem czy komodą – jak w powyższej propozycji czeskiej firmy Innermost.

Lampa stołowa, która leży

Całkiem nową i przełomową propozycją w sferze oświetlenia są lampy, które przede wszystkim wyglądają jak dekoracje, a źródło światła wydaje się być ich funkcją drugoplanową. Mowa tu o takich modelach jak lampa marki Sklo – dwie szklane kule różnych wielkości połączone cylindrycznym uchwytem z mosiądzu. Lampa zamiast stać leży jednak na powierzchni stołu czy komody sprawiając mniej oczywiste, a bardziej artystyczne wrażenie. Asymetria jest tutaj kluczem do sukcesu, przy czym lampę można stabilizować w dowolny sposób używając pierścienia załączonego w zestawie. Taka forma oświetlenia to przyjemny dodatek, który doskonale sprawdzi się w sypialni czy odległym zakątku salonu.

Modne lampy…neogotyckie?

W całej tej stylowej zawierusze jest miejsce nawet na bardzo odległą czasowo nostalgię. Marka Karman proponuje na przykład lampy inspirowane rozetowymi oknami gotyckich katedr! Asymetryczna polimerowa mozaika przypomina faktycznie gipsowe stiuki sprzed wieków i daje niezwykle dekoracyjny, poetycki wręcz efekt, który docenić można zwłaszcza w sypialni czy dekoracyjnie urządzonym salonie. Jest to iście niezwykła ozdoba sufitu, która po zmierzchu oczarowuje dodatkowo refleksami nadającymi pojęciu światła trójwymiarowy charakter.